Prof. Flis był pytany czy ma wrażenie, iż Polacy mało wiedzą o wyborach samorządowych.
- Mało wiedzą na ten temat mieszkańcy stolicy i największych miast. Jak się wyjedzie z Krakowa do Kryspinowa można odnieść wrażenie, że na jednego mieszkańca przypadał jeden plakat, parafrazując Wojciecha Młynarskiego — odparł.
Czytaj więcej
To nie partie mają świętować w poniedziałek. Niech samorządność będzie największym zwycięzcą tych wyborów. Czyli zwykli ludzie. Bo to im służy samorząd.
Wybory samorządowe 2024. Prof. Jarosław Flis: Poza wielkimi miastami kampania była bardzo żywa
- Jak Polska długa i szeroka, ale poza największymi miastami, ta kampania jest bardzo żywa i sądząc po tym, co się dzieje na płotach, nie jest to tylko domena kandydatów, każdy z nich ma za sobą sieci społeczne — dodał.
Jak oddać ważny głos w wyborach samorządowych