Realne zagrożenie wokół ministra prezydenta Andrzeja Dudy. Marcin Mastalerek z ochroną SOP

Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, dostał ochronę SOP – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Powody jej przyznania są niejawne.

Publikacja: 03.04.2024 17:52

Marcin Mastalerek

Marcin Mastalerek

Foto: Fotorzepa/Marcin Zubrzycki

Marcin Mastalerek, minister i szef gabinetu prezydenta RP Andrzeja Dudy jest chroniony przez Służbę Ochrony Państwa – decyzję wydał szef MSWiA Marcin Kierwiński kilka tygodni temu. – Zagrożenie jest realne, lepiej chuchać na zimne – mówi nam nasz informator. To efekt jego kontrowersyjnych wypowiedzi wobec PiS. Marcin Mastalerek jest nie tylko „głosem prezydenta Dudy”, ale także krytykiem Prawa i Sprawiedliwości, partii, z której się wywodzi.

Po utracie władzy przez PiS Mastalerek stwierdził, „że prezes Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę”, innym razem powiedział, że „PiS to prywatna partia Kaczyńskiego i zrobi z nią co chce”. Ostatnio „ściął się" z Mariuszem Błaszczakiem, byłym szefem MON w czasach premiera Mateusza Morawieckiego. Na TT napisał do niego: „Patrząc na pana »osiągnięcia« w odbudowie przemysłu zbrojeniowego to ja panu nie wróże przyszłości. Zajmij się pan wreszcie pracą, a nie fejkami, bo to szkodzi kandydatom PiS w wyborach samorządowych”.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Donald Tusk o końcu „naiwnej globalizacji”. Kto tu był naiwny?
Polityka
Nowy sondaż prezydencki: Sławomir Mentzen słabnie
Polityka
Sondaż prezydencki: Blisko remisu w II turze
Polityka
Magdalena Biejat o Oleśnicy: Grzegorz Braun jest niebezpieczny. Musimy się bać europosłów
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Mariusz Błaszczak o „liście polityków do ułaskawienia” dla Karola Nawrockiego. „To jakieś bzdury”