Marcin Mastalerek, minister i szef gabinetu prezydenta RP Andrzeja Dudy jest chroniony przez Służbę Ochrony Państwa – decyzję wydał szef MSWiA Marcin Kierwiński kilka tygodni temu. – Zagrożenie jest realne, lepiej chuchać na zimne – mówi nam nasz informator. To efekt jego kontrowersyjnych wypowiedzi wobec PiS. Marcin Mastalerek jest nie tylko „głosem prezydenta Dudy”, ale także krytykiem Prawa i Sprawiedliwości, partii, z której się wywodzi.
Po utracie władzy przez PiS Mastalerek stwierdził, „że prezes Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę”, innym razem powiedział, że „PiS to prywatna partia Kaczyńskiego i zrobi z nią co chce”. Ostatnio „ściął się" z Mariuszem Błaszczakiem, byłym szefem MON w czasach premiera Mateusza Morawieckiego. Na TT napisał do niego: „Patrząc na pana »osiągnięcia« w odbudowie przemysłu zbrojeniowego to ja panu nie wróże przyszłości. Zajmij się pan wreszcie pracą, a nie fejkami, bo to szkodzi kandydatom PiS w wyborach samorządowych”.