Piotr Gliński: Po październikowych wyborach demokracja umarła. Żyjemy w dyktaturze

Gliński, gość porannej rozmowy Radia ZET pytany był o działania służb wobec niektórych polityków Suwerennej Polski, związanymi z Funduszem Sprawiedliwości.

W ostatnich dniach funkcjonariusze ABW przeprowadzili przeszukania w domach polityków Suwerennej Polski, w tym m.in. w dwóch domach byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w związku ze śledztwem prowadzonym w sprawie sposobu dysponowania środkami z Funduszu Sprawiedliwości. W tej sprawie  doszło do pierwszych aresztowań, prokuratura zapowiada wnioski o uchylanie immunitetów.

Jak mówił w TVN24 minister koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak, komentując przeszukanie domu Ziobry - które wzbudziło oburzenie obecnej opozycji, szczególnie członków partii Ziobry - byłego ministra sprawiedliwości nie poinformowano o przeszukaniu, bo "nie po to się robi przeszukania".

„Czy Zbigniew Ziobro jest czysty jak łza?” Gliński: W sensie prawnym – nie mam pojęcia

Gliński zastrzegał, że „nie ma żadnej wiedzy” na temat niewłaściwego gospodarowania pieniędzmi z Funduszu, ale uważa, że sprawy dotyczące polityki i różnicy zdań co do wydawania publicznych pieniędzy powinny być transparentnie wyjaśniane.

Podkreślił jednak, że wyjaśnianie to nie powinno się zaczynać "od demonstracyjnego wyważania drzwi".

Pytany, czy jego zdaniem Zbigniew Ziobro „jest czysty jak łza”, były minister kultury stwierdził, że jeśli chodzi o kwestie prawne — nie ma pojęcia i że nie jest predystynowany do wydawania takich opinii.

Działania służb ws. Funduszu Sprawiedliwości. Gliński: Pokazówa

Działania służb podjęte wobec polityków Suwerennej Polski Gliński ocenia jako „pokazówę”, której celem ma być odwrócenie uwagi opinii publicznej od "nieudolności' rządu Donalda Tuska.

- Pokazówa, by zasłonić nieudolność albo oszustwo rządu Tuska, łamanie prawa, żeby zasłonić brak 100 konkretów — mówił Gliński. Stwierdził, że ze 100 konkretów, które nowa władza obiecywała, "nie zostało zrealizowanych nawet 20 proc.".

Piotr Gliński mówi o dyktaturze rządu Donalda Tuska. „Jakaś wersja na pewno”

Gliński uważa, że obecna władza łamie prawo i konstytucję, co ma być przejawem dyktatury

- W zupełnie oczywisty sposób jest łamana konstytucja i ustawy, w otwarty sposób. Żyjemy w pewnej wersji dyktatury na pewno - mówił gość programu, wskazując przykładowo działania swojego następcy, ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, zwalniającego bezprawnie - zdaniem Glińskiego -  dyrektorów instytucji kulturalnych, którym przepisy gwarantują kadencyjność.