Składka zdrowotna dzieli rząd Donalda Tuska. Lewica wyznacza czerwone linie

Co dalej ze zmianami w składce zdrowotnej, które w ubiegłym tygodniu zaproponował rząd? Nowa Lewica już zapowiada swoje warunki w tej dyskusji w koalicji. Chce o modyfikacjach propozycji Domańskiego i Leszczyny rozmawiać na trzech głównych polach.

Aktualizacja: 25.03.2024 09:08 Publikacja: 25.03.2024 04:30

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (L) i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimier

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (L) i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty (P)

Foto: PAP/Marcin Obara

Koalicja 15 października zmierza do pierwszej poważnej próby sił na tle interpretacji „gospodarczych” zapisów umowy koalicyjnej. Wszystko za sprawą zaproponowanej w ubiegły czwartek rządowej propozycji zmian w systemie naliczenia składki zdrowotnej. Zostały one zaprezentowane przez ministrów Andrzeja Domańskiego i Izabelę Leszczynę z KO. I wywołały burzę. Adrian Zandberg już zapowiedział, że partia Razem – która w Klubie Lewicy ma siedmiu posłów – ustawy w obecnym kształcie nie poprze. Razem od początku ustawia się jako recenzent rządu, chociaż udzieliło mu wotum zaufania, to jednak do niego nie weszło.

Pozostało 90% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Gabinet polityczny Donalda Tuska po nowemu. Premierowi nie doradza już 23-latek