Ekspertka pytana była między innymi o kampanię samorządową. - To niezwykle krótka kampania. Chyba jeszcze nie do końca oswoiliśmy się z logiką nowego okresu politycznego. Stara władza próbuje definiować siebie w roli opozycji, nowa władza definiuje się w roli rządzących. Dla wielu wyborców to wciąż stan przejściowy i w tym stanie przejściowym trzeba określać strategie wyborcze – lokalne. Oczywiście dziwność tej kampanii polega na tym, że trzeba to uczynić szybko. Po drugie trzeba je jakoś zdefiniować – czy to ma być wciąż logika wyborów 15 października i koalicja 15 października jako jeden z podmiotów politycznych - powiedziała prof. Ewa Marciniak. - Okazuje się, że nie do końca, bo inne decyzje podjęli liderzy partii politycznych. Ale lokalność rządzi się swoimi prawami i tak jak zawsze było, mieliśmy do czynienia po wyborach z dziwnymi koalicjami nazywanymi czasami egzotycznymi. Ale żeby zrobić taką egzotyczną koalicję, trzeba też odpowiednio prowadzić kampanię wyborczą - dodała.