Rosyjska rakieta wleciała w polską przestrzeń powietrzną 16 grudnia 2022 roku i spadła w lesie w okolicach Bydgoszczy. Rakieta pojawiła się nad Polską w czasie zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. Jak się okazało była nieuzbrojona — prawdopodobnie miała związać ukraińską obronę przeciwlotniczą i ułatwić jej przełamanie innym rakietom wystrzelonym przez Rosję.
Rakietę w lesie pod Bydgoszczą znalazła kobieta, która pojechała na przejażdżkę konną
O tym, że rakieta spadła w lesie pod Bydgoszczą opinia publiczna dowiedziała się dopiero po kilku miesiącach, gdy obiekt odnalazła przypadkowa osoba (kobieta, która jeździła po lesie na koniu). Mariusz Błaszczak mówił wówczas, że ówczesny dowódca operacyjny, gen. Tomasz Piotrowski, nie dopełnił „instrukcyjnych obowiązków”. Tymczasem szef Sztabu Generalnego WP, gen. Rajmund Andrzejczak utrzymywał, że zwierzchnicy byli poinformowani o incydencie.
Tuż przed wyborami gen. Tomasz Piotrowski i gen. Rajmund Andrzejczak podali się do dymisji.
O tym jak wyglądał przebieg wydarzeń z 16 grudnia pisał w „Rzeczpospolitej” Marek Kozubal.