Magdalena Biejat chce być prezydentem Warszawy. Obiecuje mieszkania o niskim regulowanym czynszu

Warszawa powinna być stolicą, która buduje mieszkania dla klasy średniej i nie sprzedaje gruntów deweloperom, lecz przeznacza je pod budowę mieszkań w dobrej jakości o niskim regulowanym czynszu - mówiła Magdalena Biejat, oficjalnie przedstawiona jako kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy.

Aktualizacja: 14.02.2024 12:42 Publikacja: 14.02.2024 12:21

Kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, współprzewodnicząca partii Lewica Razem Magdalena Biejat

Kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, współprzewodnicząca partii Lewica Razem Magdalena Biejat

Foto: PAP/Szymon Pulcyn

zew

W środę na placu Zamkowym w Warszawie odbyła się konferencja prasowa inaugurująca warszawską kampanię wyborczą Lewicy, partii Razem, stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Unii Pracy.

To, że kandydatką Lewicy w wyborach na prezydenta Warszawy będzie wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat ujawniła we wtorek szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. - Komitet wyborczy KKW Lewica wystawia kandydatkę na prezydenta (Warszawy - red.) Magdalenę Biejat, oczywiście ze wsparciem także (stowarzyszenia - red.) Miasto Jest Nasze, ruchów miejskich i stowarzyszeń - oświadczyła posłanka w rozmowie ze Studiem PAP.

Czytaj więcej

Współprzewodnicząca partii Razem kandydatką Lewicy na prezydenta Warszawy

Wybory samorządowe 2024. Magdalena Biejat chce w Warszawie wielkich inwestycji publicznych

Na środowej konferencji oficjalnie potwierdzono te doniesienia. - Jestem bardzo dumna i szczęśliwa, że będziemy razem walczyć o lepszą Warszawę w tak wspaniałym gronie - powiedziała Magdalena Biejat, współprzewodnicząca partii Razem.

- Mogę też dzisiaj oficjalnie i z ogromną dumą, radością i wdzięcznością powiedzieć, że w tych wyborach będę ubiegała się o urząd prezydenta m.st. Warszawy - oświadczyła.

Zapowiedziała, że chce przedstawić "progresywną, lewicową wizję" Warszawy. - Warszawa (...) zasługuje na wizję i na odwagę, odwagę na to, żeby inwestować, żeby stawiać na wielkie inwestycje publiczne - przekonywała. Mówiła, że "po prostu na to nas stać" żeby mieszkańcom stolicy żyło się w Warszawie lepiej.

"Wielkim problemem jest dostęp do dobrej edukacji"

Magdalena Biejat wspomniała o celach, które dla niej jako kandydatki na prezydenta Warszawy są najważniejsze. Na początku wicemarszałek Senatu wymieniła kwestię mieszkalnictwa. - Warszawa musi wreszcie rozpocząć wielki program inwestycji w budownictwo społeczne, w budownictwo dla wszystkich - powiedziała.

- Nie może być tak, że w tym mieście, które powinno być miastem przyszłości, miastem, w którym każdy ma szanse na rozwój i dobre życie, mieszkańcy bali się, że nie starczy im pensji na zapłacenie czynszu czy raty kredytu. Chciałabym, żeby każdy, kto w tym mieście mieszka, miał prawo i szansę na bezpieczny, dobry dom, na dom, na który go stać - mówiła liderka partii Razem.

Czytaj więcej

Gibała: Kampania samorządowa w cieniu tego, co się dzieje w Warszawie. To złe

Według kandydatki Lewicy, Warszawa musi też "postawić" na edukację. - Jestem mamą dzieci w wieku szkolnym i doskonale wiem, jak wielkim problemem jest dostęp do dobrej edukacji, do dobrych szkół publicznych w Warszawie. Czas, żeby nasze dzieci w największym mieście w Polsce mogły liczyć na to, że szkoły będą dla nich bezpieczne, że w szkole będą zaopiekowane, że w szkole będą mogły się rozwijać - mówiła Biejat.

Dodała, że "można do tego wykorzystać wiele instrumentów". Zaznaczyła, że lewica chce wykorzystać niż demograficzny do tego, żeby zmniejszać liczebność klas w szkołach.

Magdalena Biejat: Przestrzeń publiczna ma być przyjazna

- Trzecia sprawa to bezpieczna i przyjazna przestrzeń publiczna - powiedziała kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy. - Mieszkam niedaleko parku, ale pomiędzy moim domem a tym parkiem jest dość ruchliwe skrzyżowanie i boję się puścić mojego syna samego do tego parku (...). Chciałabym, żeby ulice w Warszawie były rzeczywiście bezpieczne, żeby były dostosowane do potrzeb każdej osoby - i dorosłej, i dzieciaka, i młodej, i starszej, żeby ta przestrzeń była przyjazna i zielona, żeby była po prostu nasza - mówiła na placu Zamkowym Magdalena Biejat.

Czytaj więcej

Biedroń o CPK: Potrzebne. 14 mln Polaków bez dostępu do transportu publicznego

Lewica chce, żeby Warszawa budowała mieszkania dla klasy średniej

Pytana o swój program dotyczący mieszkań, kandydatka Lewicy odparła, że "w Warszawie potrzebny jest naprawdę odważny program inwestowania w mieszkania". - Stolica może sięgać po dużo większe środki dostępne z funduszy przeznaczanych przez państwo, stolica może przestać inwestować w ten sposób, że sprzedaje grunty miejskie dla deweloperów, a te grunty przeznaczać pod budowę mieszkań w dobrej jakości o niskim regulowanym czynszu po to, żeby przestać stawiać tylko na mieszkania komunalne - powiedziała.

- Czas, by stolica była stolicą jeśli chodzi o mieszkaniówkę na miarę Wiednia, stolicą, która buduje mieszkania dla klasy średniej, w której każdy może bezpiecznie zamieszkać w dobrej jakości mieszkaniu z dostępnością do usług, dobrego transportu, zieleni. To jest możliwe, trzeba tylko bardzo wyraźnie postawić na to priorytet - przekonywała Magdalena Biejat kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych 2024.

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?