Ekspert podczas rozmowy mówił między innymi o sprawie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Jak ocenił, „mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją, w której musimy dbać o to, by państwo polskie nie zostało ośmieszone”. - Mamy do czynienia z działaniami o charakterze dezynwoltury słów i czynów ze strony dwóch polityków, którzy nie rozumieją istoty rzeczy, które się dzieją wokół nich. Politycy ci nie rozumieją także tego, co zrobili złego w przeszłości - powiedział Wawrzyniec Konarski. - Przypominam – ten wątek jest rzadko poruszany – że przecież dzielność pana Wąsika i pana Kamińskiego miała – tak można domniemywać i dobrze by było, żeby zostało to ostatecznie wyjaśnione – tragiczny skutek w postaci śmierci Andrzeja Leppera, czyli polityka, który był wtedy w koalicji, która Polską współrządziła - dodał. - Jest takich grzechów na sumieniu sporo i pomijając element tragifarsy – a właściwie farsy coraz bardziej – mamy także do czynienia z o wiele głębszymi podziałami niż mogliśmy tego oczekiwać. Chodzi o podziały wśród polskich prawników, którzy – jak widać – są związani w dużym stopniu z tą tendencją – sytuacją, w której teatr polityczny uprawiany przez polityków jest przyjmowany jako coś śmiertelnie poważnego i szalenie ważnego. Przez wiele różnych grup. Tworzą się podziały w społeczeństwie, których odwzorowaniem – jednym z wielu – jest dziś istniejący i niepokojący zestaw podziałów wewnątrz polskich prawników. To oznacza, że albo polskie prawo jest źle skonstruowane albo mamy do czynienia z polityzacją zawodu prawniczego - zaznaczył ekspert.