- Granica może zostać zamknięta w ciągu godziny po podjęciu takiej decyzji przez rząd – przestrzegła szefowa estońskiej służby granicznej Eve Kalmus.
W zeszłym tygodniu sąsiednia Finlandia stopniowo zamknęła swoich dziewięć przejść na granicy z Rosją. Według Tallina doprowadziło to do wzrostu ilości przekraczających estońską granicę na głównym przejściu w Narwie o tysiąc osób w ciągu tygodnia, czyli o 1/4.
Czytaj więcej
Finlandia zamyka dla ruchu osobowego całą granicę z Rosją w celu powstrzymania napływu osób ubiegających się o azyl - poinformował fiński rząd.
Obecnie estońska straż graniczna rozdaje wyjeżdżającym właśnie przez to przejście ulotki ostrzegające o możliwości jego zamknięcia. – Prosimy nie jeździć do Rosji. Ci, którzy już wyjechali mogą znaleźć się w ślepym zaułku, gdy powrót będzie bardzo trudny – wyjaśniała Kalmus.
Sąsiedzi wpuszczają - na razie
Na razie jednak działają przejścia graniczne u bałtyckich sąsiadów. Jeszcze przed Finami Łotysze zamknęli dwa swoje, ale dwa nadal działają. Władze w Rydze na razie nie sądzą, by pojawiła się konieczność całkowitego zamknięcia granicy.