Takie wnioski płyną z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”. Za tym, by podwyżki dla pedagogów szły w parze ze zwiększonym zakresem obowiązków, opowiedziało się 44,5 proc. ankietowanych (przy czym „zdecydowanie się zgadzam” odpowiedziało 19,2 proc. respondentów, a „raczej się zgadzam” – 25,3 proc.). Przeciwnego zdania jest 46,2 proc. ankietowanych (18,6 proc. raczej się nie zgadza, 27,8 proc. zdecydowanie się nie zgadza). 9,1 proc. respondentów nie ma w tej sprawie zdania.
O pomyśle podwyżek wynagrodzenia w szkole o 30 proc. Koalicja Obywatelska mówiła w kampanii wyborczej i po 15 października nadal utrzymuje, że są one niezbędne. Podwyżki dla pedagogów znalazły się także w zapisach umowy koalicyjnej zawartej między KO, PSL, Polską 2050 i Lewicą – choć nie określono w dokumencie w jakiej wysokości. Mówi się natomiast, że zmiany miałyby ruszyć od już od stycznia i kosztować budżet państwa 11–13 mld zł.