Kiedy poznamy skład rządu Donalda Tuska? Przyszły wicepremier ujawnia

- Ci którzy administrują nie powinni podejmować znaczących decyzji, wieloletnich rozstrzygnięć, a niestety tak się dzieje - mówił na konferencji prasowej prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Publikacja: 16.11.2023 12:49

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Radek Pietruszka

arb

Kosiniak-Kamysz zarzucił PiS-owi, że ten - wiedząc, że nie ma już większości w parlamencie - "okopuje się" na wielu stanowiskach podejmując decyzje o obsadzaniu różnych stanowisk na wieloletnie kadencje.

Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje, aby ustępujący rząd nie podejmował znaczących decyzji

- Nowy rząd, który pan premier Mateusz Morawiecki przedstawi prezydentowi i który zostanie powołany na kilka dni - tu też chodzi chyba o apanaże i funkcje dla tych, którzy stracili poparcie społeczne - stwierdził.

- Ci którzy administrują nie powinni podejmować znaczących decyzji, wieloletnich rozstrzygnięć, a niestety tak się dzieje - dodał Kosiniak-Kamysz.

Czytaj więcej

Mateusz Morawiecki ma prośbę do Szymona Hołowni. „Nie mamy czasu do stracenia”

Prezes PSL mówił też, że w okresie, w którym trwa oczekiwanie na powołanie nowego rządu po wyborach "nie powinno się nadużywać pełnionych funkcji".

- Kiedyś prezydent Andrzej Duda apelował, aby nie podejmować takich decyzji - mówił prezes PSL nawiązując do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy po wyborach jesienią 2015 roku, w których PiS zdobył po raz pierwszy bezwzględną większość.

- Ja byłem wtedy ministrem (pracy i polityki społecznej) i nie podejmowałem żadnych decyzji, które by okopywały się u władzy. Odczytaliśmy ten głos społeczny i go zrealizowaliśmy - mówił Kosiniak-Kamysz.

Dziś wola społeczna została zablokowana przez przedstawicieli obozu, który utracił mandat społeczny

Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL

- Oczekujemy, że ten apel prezydenta Dudy sprzed ośmiu lat trafi do PiS-u - dodał. - Przez ostatnie lata tak często powoływali się na głos wyborców. Niech przestaną kurczowo trzymać się stołków - podsumował.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Jesteśmy otwarci na współpracę z prezydentem

Kosiniak-Kamysz był też pytany kiedy koalicja KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy przedstawi skład rządu, na czele którego ma stanąć Donald Tusk.

- Skład rady ministrów nasz kandydat na premiera przedstawi na posiedzeniu Sejmu - zapowiedział. Dodał, że koalicja na temat kształtu przyszłego rządu "rozmawia codziennie". - To koalicja która dochodzi do porozumienia jest przygotowana do rządzenia. Zawarliśmy porozumienie programowe, porozumienie co do najważniejszych stanowisk w Sejmie. Jesteśmy gotowi do rządzenia - zapewnił. 

- Dziś wola społeczna została zablokowana przez przedstawicieli obozu, który utracił mandat społeczny - ubolewał nawiązując do faktu, że prezydent powierzył misję tworzenia rządu Morawieckiemu, mimo że PiS nie ma większości w Sejmie.

W kontekście współpracy nowej większości z prezydentem Kosiniak-Kamysz mówił, że jest to możliwe na tych polach, w których prezydent ma swoje kompetencje - czyli w zakresie zapewnienia Polsce bezpieczeństwa (prezydent pełni funkcję zwierzchnika Sił Zbrojnych) oraz w zakresie polityki zagranicznej.

- Jesteśmy otwarci na współpracę z panem prezydentem, bo do tego zobowiązuje nas konstytucja. Jesteśmy też świadomi tego, że prawie 12 mln Polaków zagłosowało za zmianą i oczekujemy na otwartość pana prezydenta na zmiany w obszarach nie należących do prerogatyw prezydenta - dodał.

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?