Kłótnia o palec posła Polski 2050. Sprawa skończy się w sądzie

Po tym jak wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zarzucił Tomaszowi Zimochowi, posłowi Polski 2050, pokazanie środkowego palca na sali sejmowej, Zimoch zarzucił Jabłońskiemu kłamstwo i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu.

Publikacja: 15.11.2023 06:54

Tomasz Zimoch

Tomasz Zimoch

Foto: PAP, Marcin Obara

arb

Jabłoński w programie Polsat News pokazał zdjęcie Tomasza Zimocha, na którym siedzący na sali sejmowej poseł podpiera głowę środkowym palcem, co wiceszef dyplomacji zinterpretował jako wulgarny gest. - Każdy sam to może ocenić, ja tylko demonstruję - stwierdził.

Wcześniej zdjęcie Zimocha w mediach społecznościowych prezentował m.in. poseł PiS Bartosz Kownacki.

Paweł Jabłoński: Tomasz Zimoch pokazał środkowy palec Polakom, którzy głosowali na PiS

Jabłoński przypomniał przy tym, że gdy posłanka PiS, Joanna Lichocka, wykonywała gest środkowym palcem w kierunku posłów opozycji (Lichocka twierdziła, że wycierała oko) była atakowana.

Wiceszef MSZ ocenił, że teraz to Zimoch pokazał środkowy palec "Polakom, którzy głosowali na PiS".

Piotr Borys, poseł KO, również biorący udział w programie stwierdził natychmiast, że "Zimoch to kulturalny człowiek" i zarzucił Jabłońskiemu "niewybaczalne zachowanie".

Czytaj więcej

Wrócił Sejm, wróciły kłótnie. Ziobro: Mam nadzieję, że nie okażecie się fujarami

Borys w czasie programu zadzwonił też do Zimocha, a ten nazwał Jabłońskiego "totalnym kłamcą".

- Jest pan pozbawioną jakichkolwiek zasad nie tylko dobrego wychowania. To jest skandal, co pan mówi. Jestem zbulwersowany - stwierdził. O geście zaprezentowanym na zdjęciu Zimoch mówił, że jest to "dłoniozachowanie" polegające na podpieraniu twarzy, co ma zdarzać mu się często.

Paweł Jabłoński przeprosił po programie, w mediach społecznościowych

Zimoch stwierdził też, że jeśli Jabłoński go nie przeprosi, wówczas spraw znajdzie finał w sądzie. Wiceszef MSZ odparł, że "jedynie pokazywał zdjęcie".

Jabłoński przeprosił potem na platformie X pisząc jednak, że "nie do końca wie" czy wyjaśnienie Zimocha jest zgodne z prawdą, ale - jak dodał - "nie chce z góry zakładać złych intencji".

To nie usatysfakcjonowało jednak Zimocha.

"Miał Pan czas i okazję w programie telewizyjnym wycofać się i powiedzieć słowo - przepraszam. Tchórzliwie Pan tego nie zrobił. Otrzyma Pan pismo od mojego pełnomocnika. Zgłoszę też sprawę do sejmowej Komisji Etyki" - napisał poseł Polski 2050 w odpowiedzi.

Polityka
Romanowski powinien zostać sprowadzony do Polski? Polacy odpowiedzieli w sondażu
Polityka
Magdalena Sobkowiak o prezydencji w UE: Europa czeka na polskie propozycje
Polityka
Sondaż: Czy rząd, prezydent i opozycja będą współpracować przy prezydencji w UE?
Polityka
Dowód na kandydowanie Brauna? Tajemniczy plik w sieci
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. Koalicja rządząca ma problem