Pieter Omtzigt, lider założonego zaledwie trzy miesiące temu ugrupowania (NSC), receptę na sukces ma podobną do Jarosława Kaczyńskiego: rozbudowa osłon socjalnych w połączeniu z twardym nacjonalizmem.
49-letni ekonomista stał się rozpoznawalny w Holandii dwa lata temu, gdy wykrył oszustwa w wielkim programie wsparcia dzieci imigrantów. Szansą na rozwinięcie kariery politycznej okazał się dla niego rozpad w lipcu czwartego już rządu Marka Ruttego, którego koalicja pokłóciła się o to, czy należy zaostrzać politykę migracyjną. Premier, który potrafił scalać bardzo różne partie polityczne (w parlamencie wybieranym wedle ordynacji proporcjonalnej jest reprezentowanych 20 ugrupowań), odchodzi po 13 latach u władzy (w Unii tylko Viktor Orbán jest dłużej szefem rządu). Jego następczyni na czele Partii Ludowej (VVD), była minister sprawiedliwości Dilan Yesilgöz-Zegerius, choć jako dziewczynka przyjechała do Holandii z Turcji, ma jasną wizję polityki migracyjnej: chce jej zaostrzenia. Ale brakuje jej autorytetu i sprawności Ruttego.
Czytaj więcej
Główni kandydaci na premiera w listopadowych wyborach bardzo dobrze wiedzą, co się dzieje w naszym kraju.
To powoduje, że holenderska polityka znalazła się na zakręcie. Frans Timmermans, który stanął latem na czele Zielonych i Partii Pracy, liczył, że teraz on będzie rozdawał karty. Jednak wedle ostatnich sondaży jego koalicja zbiera 15,8 proc. poparcia i spada na trzecie miejsce za VVD i formacją Omtzigta.
Sekretem tego ostatniego jest połączenie programu rozbudowy zabezpieczeń socjalnych z hasłami typowymi dla populistycznych ugrupowań nacjonalistycznych. W kraju, który jest niewiele większy od Mazowsza, mieszka już 18 mln osób. A mimo to emigracja netto sięga 220 tys. rocznie. Teraz miałaby spaść do 50 tys. Omtzigt proponuje też powołanie Trybunału Konstytucyjnego, który miałby „kontrolować” polityków. Chce, aby kraj został podzielony na okręgi wyborcze tak, aby deputowani czuli się bardziej odpowiedzialni wobec wyborców. Jednocześnie zapowiada ograniczenie kontraktów na czas określony i chce istotnego podwyższenia pensji minimalnej. Stawia na rozwijanie budownictwa społecznego.