Włodzimierz Czarzasty zaskoczył Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołownię. We wtorek przed ogłoszeniem Tuska jako kandydata na premiera Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi lider Nowej Lewicy zapowiedział, że chce zostać marszałkiem Sejmu. Wcześniej podobne aspiracje przejawiał Hołownia, któremu funkcja drugiej osoby w państwie jest potrzebna, żeby zbudować się przed wyborami prezydenckimi. Lider Polski 2050 będzie ponownie ubiegał się o najwyższy urząd w państwie, podobnie jak Rafał Trzaskowski, a koalicjanci nie zamierzają ułatwiać mu długiej kampanii prezydenckiej.
Z informacji „Rzeczpospolitej” od osób, które brały udział w spotkaniu liderów partyjnych, wynika, że są dwa wstępne warianty ułożenia rządu. Z Hołownią jako marszałkiem oraz z Hołownią, który wchodzi do rządu. Ruch Czarzastego, jak się dowiadujemy, miał doprowadzić do zablokowania, wspólnie z Tuskiem, starań Hołowni. Czarzasty ma w ostatniej chwili zrezygnować z marszałkowania na rzecz teki wicepremiera, a pracami Sejmu ma pokierować Borys Budka. Potwierdzeniem informacji „Rzeczpospolitej” jest komunikat samego Hołowni, który już po spotkaniu liderów ponownie powiedział dziennikarzom, że chce zostać marszałkiem.
Czytaj więcej
- Wszystkie siły, które dzisiaj stanowią o tym, że jest większość w Sejmie, będą musiały być reprezentowane w rządzie - oświadczył przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia, jeden z liderów Trzeciej Drogi.
Jak się dowiadujemy, dopóki nie będzie porozumienia dotyczącego marszałków Sejmu i Senatu, dopóty nie ruszą rozmowy o kształcie nowego rządu. Jeśli Hołownia zostanie jednak marszałkiem, wtedy jedynym wicepremierem zostanie Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Wtedy ludowcy rządziliby również w jednym z resortów siłowych, a Polska 2050 byłaby odpowiedzialna za zieloną transformację i spółki Skarbu Państwa, czyli Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Szymon Hołownia „zielonym wicepremierem”?
Jeśli jednak Hołownia marszałkiem nie zostanie, a zostanie nim wymieniany najczęściej Borys Budka z PO, wtedy Tusk będzie miał trzech zastępców w randze wicepremiera: Czarzastego, Kosiniaka-Kamysza i właśnie Hołownię. W tym wariancie lider PSL byłby również ministrem gospodarki, a jego partii przypadłby też resort rolnictwa i jeden z siłowych. Polska 2050 dostałaby pełnię władzy w przeprowadzaniu transformacji energetycznej, z Hołownią w roli „zielonego wicepremiera”. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w tym wariancie Polska 2050 będzie zabiegać również o kierowanie MSZ i MAP. W rządzie wtedy zasiadać miałby, poza liderami Trzeciej Drogi, również Michał Kobosko.