– Jeszcze w 2021 roku, czyli już po werdykcie TK w sprawie aborcji i wybuchu pandemii, pozycja obu polityków była znacznie lepsza – analizuje szef IBRiS Marcin Duma. – Ale skutki inflacji i nieudany Polski Ład stopniowo doprowadziły do spadku notowań.

Nie pomogły też im na dłużej sondażowe zwyżki po wybuchu wojny w Ukrainie. To przed wyborami zła wiadomość dla obozu władzy. – Mimo że po stronie zwolenników PiS poparcie dla Dudy i Morawieckiego jest prawie stuprocentowe, reszta wyborców nie słucha władzy – uważa Duma.

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż. Większość krytycznie o działalności Dudy i Morawieckiego