Rafał Bochenek o NIK: „Utraciła status organu administracji publicznej”. Będzie pozew?

Najwyższa Izba Kontroli wezwała Rafała Bochenka, rzecznika PiS, do wycofania się ze słów na temat izby. Jeśli tego nie zrobi, NIK skieruje sprawę na drogę postępowania sądowego.

Publikacja: 29.06.2023 17:29

Prezes NIK Marian Banaś

Prezes NIK Marian Banaś

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

qm

W środę prezes NIK Marian Banaś przedstawił w Senacie informację o przeszkodach w wykonywaniu konstytucyjnych obowiązków w realizacji kontroli państwowej w Polsce wraz z informacją z przeprowadzonych kontroli. - Niestety, ale nasila się proces ograniczania uprawnień NIK do kontrolowania, pozyskiwania i wydatkowania środków publicznych - mówił prezes. Jego zdaniem „coraz więcej kontrolowanych podmiotów bezprawnie, ale i bezkarnie kwestionuje uprawnienia NIK”.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek w odpowiedzi mówił na konferencji prasowej, że NIK ma swoją ustawę i powinna poruszać się w granicach prawa. - Generalnie NIK, pod kierunkiem pana Banasia utraciła de facto status organu administracji publicznej. Można powiedzieć, że Marian Banaś sprywatyzował do jakichś własnych celów tę instytucję, biorąc chociażby pod uwagę, że bardzo wiele osób, które są na ważnych stanowiskach w tej instytucji, nie ma do tego kompetencji, bo jest w randze pełniących obowiązki, w związku z tym te osoby nie spełniają kryteriów ustawowych - przekonywał.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Polski samozwaniec stworzył własną gwardię. „Gotów poświęcić życie dla prezydenta”
Polityka
Szymon Hołownia o papieżu Franciszku: Kiepski polityk, dobry proboszcz
Polityka
Rafał Trzaskowski nawiązuje do śmierci papieża Franciszka. Mówi, co łączy wiarę z polityką
Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej