Wybory parlamentarne mogą odbyć się jesienią w czterech terminach - 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada. Wynika to z konstytucji, która mówi, że wybory muszą przypadać na "dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu."
Według Onetu PiS chce, aby wybory odbyły się w pierwszym możliwym terminie - 15 października. Informację tę potwierdziły Onetowi źródła w centrali PiS, Kancelarii Premiera oraz Pałacu Prezydenckim.
Czytaj więcej
PiS wygrałby wybory parlamentarne, gdyby odbyły się one w najbliższy weekend, ale nie zbudowałby większości rządzącej ani sam, ani z Konfederacją - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
W przekonywanie prezydenta, by zarządził wybory na 15 października, zaangażowani mieli zostać najważniejsi politycy PiS. Zgodnie z konstytucją Andrzej Duda ma czas do 12 sierpnia na decyzję o zarządzeniu wyborów do Sejmu i Senatu.
Preferowana data wyborów ma - jak pisze Onet - pomóc w mobilizacji prawicowego i konserwatywnego elektoratu.