- Podatność Parlamentu Europejskiego na zewnętrzne wpływy jest niesłychanie groźna - stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk na antenie Polskiego Radia 24, mówiąc o skandalu korupcyjnym dotyczącym domniemanych łapówek dla urzędników europejskich od władz Kataru i Maroka.

Czytaj więcej

Korupcja w PE. Sprawdzają około 60 osób, w tym Polaków

Jak dodał polityk, „trzeba zanim się rozpocznie ten nowy cykl instytucjonalny wdrożyć takie regulacje, żeby przyszły PE i KE nie mogła być podatna na te zewnętrzne wpływy”. - To jest niesłychanie groźne dla nas wszystkich. Okazuje się, że reprezentanci wybrani przez obywateli tych krajów, nie służą tym obywatelom, tylko służą jakimś czynnikom zewnętrznym, lobbystom – niestety także z państw, które są wrogie prawdopodobnie pokojowi, wrogie UE i Europie - zaznaczył.

Na początku maja Komisja Europejska zaproponowała pakiet antykorupcyjny harmonizujący reguły związane z walką z korupcją wewnątrz Unii oraz poza jej granicami. By przepisy w tej sprawie weszły w życie, potrzebna jest zgoda unijnych krajów i Parlamentu Europejskiego, którym wstrząsnął skandal korupcyjny.