Michał Kolanko: Kończy się czas ostrożnej gry

Wielki marsz Platformy, zapowiedziany na 4 czerwca, ma pokazać siłę opozycji. Wyzwaniem nie jest frekwencja, a bardziej oczekiwania wobec wydarzenia.

Publikacja: 25.04.2023 03:00

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami w Tarnobrzegu

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami w Tarnobrzegu

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Platforma Obywatelska ma w swoim DNA organizowanie różnego rodzaju marszów i demonstracji. W czasie gdy na jej czele stał Grzegorz Schetyna, były one jednym z narzędzi polityki. Ostatni duży marsz odbył się przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, 18 maja 2019 roku. Później politycy PO współuczestniczyli w dziesiątkach demonstracji, również tych związanych z decyzją TK z października 2020 roku o aborcji.

Marsz 4 czerwca, tak jak wcześniejsze, ma być demonstracją politycznej siły, również wobec innych partii. PO dysponuje możliwościami, by organizować wydarzenia na skalę nieosiągalną dla innych partii opozycyjnych. Ma doświadczonych i bardzo sprawnych organizacyjnie ludzi (np. sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński), którzy wiedzą, jak takie wydarzenia przygotować, mają know-how i przede wszystkim odpowiednie zasoby.

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Polityka
Magdalena Sobkowiak o prezydencji w UE: Europa czeka na polskie propozycje
Polityka
Sondaż: Czy rząd, prezydent i opozycja będą współpracować przy prezydencji w UE?
Polityka
Dowód na kandydowanie Brauna? Tajemniczy plik w sieci
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. Koalicja rządząca ma problem
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”. Rafał Dutkiewicz: W Polsce wygrała Norymberga