Bosak po wykładzie Morawieckiego w Niemczech: Większy kłamca, niż jego były szef Donald Tusk

Zdaniem Krzysztofa Bosaka opinie Mateusza Morawieckiego, które premier wypowiedział w czasie wykładu w niemieckim Heidelbergu, to dowód na to, że Prawo i Sprawiedliwość boi się utraty swoich wyborców na rzecz Konfederacji.

Publikacja: 20.03.2023 17:38

Bosak po wykładzie Morawieckiego w Niemczech: Większy kłamca, niż jego były szef Donald Tusk

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

qm

- Powinniśmy dokonać pewnej rewizji tych obszarów, które przekazaliśmy na szczebel Unii Europejskiej. Powinniśmy przywrócić temu odpowiednie wyważenie. Potrzebujemy lepszego wyważenia pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi a instytucjami europejskimi - mówił na Uniwersytecie Ruprechta i Karola w Heidelbergu premier Mateusz Morawiecki.

- Być może powinniśmy zmniejszyć obszary, w których Unia Europejska ma kompetencje tak, żeby łatwiej byłoby nią zarządzać, żeby była bardziej demokratyczna, nawet jeżeli będzie w niej więcej państw członkowskich – sugerował w poniedziałek szef polskiego rządu. Mateusz Morawiecki przekonywał, że państwa członkowskie UE powinny „odzyskać kontrolę nad traktatami”, ponieważ nie może być tak, że „kompetencje decyzyjne będą w Brukseli, gdzie będą powstawać koalicje władzy”.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Gotowy na wszystko jak cichociemni, trzykrotnie okrążył Ziemię. Kim jest Karol Nawrocki?
Polityka
Kogo PiS poprze w wyborach prezydenckich? Jest decyzja
Polityka
Kiedy Lewica przedstawi swoją kandydatkę na prezydenta? Biedroń o „czarnym koniu”
Polityka
Sondaż: Koalicja PiS z Konfederacją? Oto jak widzą taką możliwość wyborcy obu partii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
PiS szykuje się do wystawienia kandydata. Nawrocki jako "kandydat obywatelski"