Reklama
Rozwiń

Trela: Żalek usłyszał "masz złożyć dymisję" i dostał cukiereczka na osłodę

Gdyby PiS miało czyste intencje to Żalek powinien być wyrzucony dwa dni po tym jak zostało to wszystko upublicznione - mówił w rozmowie z Polsat News poseł Nowej Lewicy, Tomasz Trela, komentując dymisję sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

Publikacja: 10.03.2023 08:01

Tomasz Trela

Tomasz Trela

Foto: TV.RP.PL

arb

Trela był pytany o czwartkową dymisję sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, Jacka Żalka.

„Dla dobra toczącego się postępowania oraz w związku (z) pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami, godzącymi w moje dobre imię oraz wizerunek rządu Zjednoczonej Prawicy, złożyłem dziś rezygnację ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej do czasu wyjaśnienia sprawy” - napisał Żalek w oświadczeniu, wydanym w piątkowy wieczór.

Czytaj więcej

Afera w NCBR. Wiceminister Jacek Żalek podał się do dymisji

Dymisja ma związek z podejrzeniami o nieprawidłowości w przyznawaniu dotacji na projekty badawczo-rozwojowe przez NCBR, którego siedziba została już przeszukana przez CBA, a prokuratura wszczęła śledztwo. Żalkowi, politykowi Partii Republikańskiej, zabrano pełnomocnictwa do nadzoru nad Centrum. Kontrowersje wzbudziły dwie dotacje - ostatecznie nie wypłacone - w wysokości 55 mln zł i 123 mln zł.

Problem jest, złodziejstwo jest i trzeba to sprawdzić, rozliczyć

Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy

- Nie dziwi mnie dymisja Jacka Żalka. Był czas na zrobienie jakichś badań. Sprawdzenie czy Żalek ciąży - pewnie ciąży. Pewnie wezwał go Jarosław Kaczyński i powiedział: "dzisiaj składasz dymisję, a my zabezpieczymy twoje interesy". Wydaje mi się, że tak było, w PiS-ie jest dość naturalne, tam ręka rękę myje - skomentował sprawę poseł Nowej Lewicy.

- Gdyby PiS miało czyste intencje, to Żalek powinien być wyrzucony dwa dni po tym jak zostało to wszystko upublicznione - dodał.

- Problem jest, złodziejstwo jest i trzeba to sprawdzić, rozliczyć. Jeśli PiS przegra wybory zrobimy wszystko, aby takie sprawy do spodu wyjaśnić. Żaden Żalek, żaden Czarnek, żaden inny polityk PiS nie może czuć się bezkarnie, bo to są pieniądze wszystkich - podkreślił Trela.

- Żalek zabezpieczył sobie interesy na liście wyborczej moim zdaniem, i to ma być dla niego taki cukiereczek na osłodę - podsumował.

Trela mówił też, że - jego zdaniem - to "nie pan Żalek był decydentem w tej sprawie". - Decyzje zapadały gdzieś indziej, on był wykonawcą - mówił poseł Nowej Lewicy.

- Ja bym chciał poznać - i poznamy pewnie - kto to wymyślił, kto o tym decydował, kto za tym politycznie stał. Może na Nowogrodzkiej takie decyzje zapadają jak zabezpieczyć sobie interesy na wypadek, gdy nie będą rządzić - podsumował.

Polityka
Najnowszy sondaż poparcia partii politycznych. Duże tąpnięcie PiS
Polityka
Ryszard Petru pracuje w sklepie. Mówi o "presji czasowej"
Polityka
Bodnar: Orbán mógł popełnić błąd w sprawie Romanowskiego i Węgry poniosą konsekwencje
Polityka
Ranking tematów przy wigilijnym stole: od cen masła po wybory prezydenckie i Trumpa
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Polityka
Jarosław Kaczyński chwali Rzecznika Praw Obywatelskich: Potwierdził to, co mówiliśmy
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku