Jak zapewniła w rozmowie z Radiem Zet Barbara Nowacka, „w Koalicji Obywatelskiej listy wyborcze będą na zasadzie suwaka”. - Jeśli na pierwszym miejscu jest mężczyzna, to na drugim kobieta. Przeplatane płcie, co daje większe szanse kobietom do udziału w polityce - powiedziała. - Będziemy dążyli, by to były pełne listy. Będę do tego namawiała Donalda Tuska - dodała.
Nowacka podkreśliła również, że obecnie kobiety pracują w zawodach niskopłatnych, takich jak pielęgniarki, nauczycielki, salowe, położne, sprzedawczynie. Dodała także, że częściej są one również ofiarami przemocy i mają utrudniany dostęp do lekarzy – szczególnie ginekologów. - Starsze kobiety skazane są na głodowe emerytury - podkreśliła. Posłanka, zapytana o lukę płacową, oceniła, że w Polsce jest ona relatywnie nieduża, w porównaniu z innymi krajami. Dodała jednak, że od 2 lat w sejmowej zamrażarce leży jej projekt, pokazujący, jak tę lukę zlikwidować. - Mechanizm, który proponuję w projekcie ustawy o równości wynagrodzeń zakłada, że pracodawca podaje widełki płacowe, w jakich obracają się kobiety i mężczyźni, porównując stanowiska - powiedziała.
Czytaj więcej
- To, co zgotowali nam politycy PiS i Konfederacji rękami tzw. Trybunału Przyłębskiej, na zlecenie fanatyków Kościoła katolickiego, to początek dramatów wielu kobiet, rodzin i dzieci, które będą bez matek - mówi o śmierci 30-letniej kobiety w ciąży Barbara Nowacka.
Jak wyjaśniła Nowacka, takie rozwiązanie zostało pilotażowo wprowadzone już w Wielkiej Brytanii. - Okazało się, że różnice w dyplomacji były gigantyczne. Kobiety na stanowiskach ambasadorskich zarabiały mniej - stwierdziła posłanka KO. Zaznaczyła również, że siatkarki dostają o 50 proc. mniejszą nagrodę, niż mężczyźni, a piłkarki na poziomie lokalnym często dostają 1/10 pieniędzy na uprawianie sportu. - Nie mają pieniędzy na koszulki, buty, udział w turniejach. Często zrzucają się rodzice. Jak one mają być potem wielkimi gwiazdami, jak przechodzą drogę przez mękę? - pytała Nowacka.
Barbara Nowacka została zapytana także o to, czy kobiety powinny być wspomagane. - W polityce, gdzie trzeba wyrównać mechanizm dostępności, uważam, że tak. Jeśli chcemy wprowadzić prawo sprawiedliwe, które spojrzy na różne aspekty życia, to nikt tak nie zawalczy o swoje prawa, jak osoba, która widzi tę potrzebę - zauważyła.