Na dwa lata i siedem miesięcy więzienia skazał sąd pierwszej instancji burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu za obrazę urzędników komisji wyborczej w 2019 r. Nazwał ich idiotami, gdy komisja zaordynowała powtórkę wyborów burmistrza, które Imamoglu wygrał w 16-milionowej metropolii przewagą 14 tys. głosów. W powtórce jego przewaga wyniosła już 800 tys. głosów.
Imamoglu zamierza się odwołać od wyroku. Jego utrzymanie przez dwie wyższe instancje sądowe oznaczać będzie, że popularny burmistrz z opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) będzie zmuszony nie tylko złożyć swój urząd, ale też nie będzie mógł kandydować w zbliżających się wyborach prezydenckich. – Taki wydaje się być cel działań sądu. Nie ulega wątpliwości, że wyrok został wydany zgodnie z oczekiwaniami rządzącej Turcją partii prezydenta Erdogana – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Ilter Turan, politolog z uniwersytetu Bilgi w Stambule.