Siarkowska tłumaczyła, że zmiana konstytucji jest zbyt poważną sprawą, by dyskutować o niej późno wieczorem, na dodatek bez niezbędnych opinii i ekspertyz.
- Powinniśmy mieć dostarczone opinie konstytucjonalistów. Nie mamy nad czym debatować. Działam w interesie publicznym, szanujmy się - mówiła posłanka. Na uwagę dziennikarza TVN24, że mówi tak posłanka Zjednoczonej Prawicy, która stoi za projektem zmian konstytucji, Siarkowska odparła, że "mówi tak posłanka Solidarnej Polski".
Czytaj więcej
We wtorek o godz. 22 sejmowe komisje Finansów Publicznych oraz Obrony Narodowej mieli zająć się projektem zmian w Konstytucji autorstwa posłów PiS. Ostatecznie posiedzenie zostało odroczone.
- Godzina 22, to nie jest godzina, o której powinniśmy rozpatrywać zmiany konstytucji. To jest zbyt poważne - dodała.
Za odroczeniem prac komisji głosowały 44 osoby, przeciw było 39.