Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że gotowy jest już projekt ustawy dotyczącej powołania komisji, „która zbadałaby politykę energetyczną prowadzoną przez rząd polski w latach 2007–2015”. Taki przedział czasowy oznaczałby jednak, że rząd PiS temu wyjaśnianiu poddać się nie zamierza. – Nie mamy niczego do ukrycia, dlatego powinien być zweryfikowany okres od 2007 r. do obecnych czasów – prostował słowa prezesa premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wyjaśniał, że Rosja często realizowała swoje wpływy „poprzez przekupstwo”, a do nasilenia działań doszło po aneksji Krymu w roku 2014. – Musimy mieć świadomość tego, jak to się stało, że podpisywano niekorzystne umowy z Federacją Rosyjską, z głębszym uzależnieniem od rosyjskich węglowodorów – zapowiedział premier.