Morawiecki najpierw był pytany o to czy będzie bronił Zbigniewa Ziobry jeśli opozycja złoży - co zapowiedział Donald Tusk - wniosek ws. wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. Premier był pytany o to w kontekście sprzeciwu Ziobry i Solidarnej Polski wobec kompromisu z KE ws. środków z Funduszu Odbudowy. Kompromis miałby obejmować zmiany w wymiarze sprawiedliwości, za który w rządzie odpowiada Solidarna Polska.
- Zjednoczona Prawica jest partią dużego namiotu. Mamy różne grupy, różnych koalicjantów. Solidarna Polska jest ważnym koalicjantem i oczywiście będziemy bronić koalicjanta - odparł Morawiecki.
Dopytywany o to czy Solidarna Polska "pozostanie w namiocie", jeśli nie będzie wspierać kompromisu z UE, Morawiecki odparł, że "Solidarna Polska już w kwietniu i maju zeszłego roku miała inne zdanie w zakresie środków unijnych".
Dziś potrzebne są wszystkie środki
- Ja powiem tak. Jeden dolar równa się jednemu dolarowi, jedno euro równa się jednemu euro. Jeśli chcemy dziś wzmacniać nasz potencjał obronny musimy przeznaczać na to 100 mld dolarów rocznie, aby bronić niepodległości - tłumaczył. Zadeklarował też, że jest w stanie tłumaczyć to każdemu.