Bolsonaro nie uznał publicznie swojej porażki ale przekaże władzę

Ustępujący prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro, w przemówieniu wygłoszonym we wtorek nie uznał swojej porażki w niedzielnych wyborach prezydenckich. Stwierdził, że protesty jego zwolenników są wynikiem "oburzenia i poczucia niesprawiedliwości" w związku z wyborami.

Publikacja: 02.11.2022 05:12

Jair Bolsonaro

Jair Bolsonaro

Foto: AFP

arb

Bolsonaro wystąpił publicznie dopiero ponad 44 godzinach od momentu oficjalnego ogłoszenia zwycięstwa Luli w wyborach. Były prezydent Brazylii zdobył 50,9 proc. głosów, przy 49,1 proc. głosów dla Bolsonaro.

Długie milczenie Bolsonaro wzbudziło obawy, że może on zakwestionować wyniki wyborów, co mogłoby doprowadzić do konfliktu wewnętrznego w Brazylii. Niektórzy obawiali się, iż Bolsonaro - były kapitan brazylijskiej armii - może dokonać wojskowego zamachu stanu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
Francja przygotowuje kolejny szczyt w sprawie Ukrainy. Polska nie dostanie zaproszenia
Polityka
Czy Polska powinna dołączyć do misji rozjemczej na Ukrainie?
Polityka
Ratunek dla Ukrainy: plan B Europy
Polityka
Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy z Keithem Kelloggiem
Polityka
Rozmowy USA-Rosja się zakończyły. Ustalono termin spotkania Trumpa z Putinem?