Aktualizacja: 06.05.2025 09:46 Publikacja: 01.11.2022 17:00
Marek Falenta
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Marcin W. zeznał, że podczas wyjazdu do Kemerowa w maju 2014 r. miał pan sprzedać rosyjskim służbom nagrania z tzw. afery taśmowej. W domyśle – by zarobić i zagwarantować sobie bezpieczeństwo. To prawda?
Po pierwsze, nigdy nie spotkałem nikogo z rosyjskich służb, po drugie, nie znałem nikogo z osób, które W. przedstawił mi w Kemerowie, po trzecie, nigdy nikomu nie sprzedałem żadnych nagrań. Jeżeli ktoś jest w stanie sobie wyobrazić, że sprzedaję nagrania Rosjanom, których widziałem pierwszy raz w życiu, to musi mieć ogromną wyobraźnię, co najmniej taką jak W.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, partie tworzące obecną koalicję rządzącą miałyby szansę na utrzyman...
Co wydarzy się 19 maja 2025 roku? Poza tym, że będą trwać analizy wyników I tury wyborów prezydenckich, to oczyw...
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiada działania w sprawie uregulowania czeskiego tzw. długu terytorialnego....
Donald Tusk 8 maja nie pojedzie do Berlina. Trwają rozmowy o nowym terminie uroczystości inauguracji budowy pomn...
Prezes IPN Karol Nawrocki składa oświadczenia majątkowe, ale nie wyraża zgody na ich upublicznienie. Ani PiS, an...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas