– Od pierwszych dni było wiadomo, że Rosjanie są w tej aferze obecni, pytanie, jaka jest skala i kto im po polskiej stronie pomagał – w ten sposób Donald Tusk odniósł się we wtorek do nowych informacji o aferze, która była jednym z powodów upadku rządu PO-PSL w 2015 r. Zaapelował też o powołanie sejmowej komisji śledczej, która zbada powiązania PiS, Rosji i Marka Falenty w wyjaśnianiu tzw. afery taśmowej sprzed ośmiu lat. Sprawa powróciła dzięki publikacji „Newsweeka”, który opisał sensacyjne zeznania Marka W., byłego wspólnika Marka Falenty (to on zlecał kelnerom, by nagrywali polityków i biznesmenów w warszawskich restauracjach). Według jego relacji Falenta sprzedał wszystkie taśmy Rosjanom na miesiąc przed wybuchem afery.