Czytaj więcej
24 lutego Rosja dokonała pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę.
Szef grupy „Wagnera” Jewgienij Prigożyn przed rosyjską agresją na Ukrainę starał się unikać publiczności. Media dawno ochrzciły go „kucharzem Putina” poprzez należącą do niego sieć restauracji i firmę cateringową, która współpracowała z Kremlem. Nie przyznawał się jednak do związków z „wagnerowcami”, a nawet pozywał przez to dziennikarzy do sądu. Teraz już otwarcie pozuje do kamer i dumnie opowiada, że jego „psy wojny” były już w Syrii, wielu państwach Afryki, a teraz są nad Dnieprem. Helikopterem oblatuje rosyjskie więzienia, tam wśród zabójców i bandytów szuka nowych najemników. I, co więcej, próbuje wybijać się już na samodzielnego gracza w rosyjskiej polityce.
Ostatnio, jak podała rosyjska redakcja Radio Swoboda, zaatakował Aleksandra Biegłowa, gubernatora Petersburga i jednego z czołowych działaczy prezydenckiej „Jednej Rosji”. Prigożyn zarzucił mu, że „regularnie narusza prawa uczestników specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie”. - Od gubernatora Petersburga ani ja, ani wojownicy „Wagnera” nic nie otrzymują – skarżył się. Posunął się jeszcze dalej i stwierdził, że gubernator Biegłow „okazuje kolosalne wsparcie siłom zbrojnym Ukrainy” i „innym wrogim formacjom”. Nie precyzował. Ale tuż po tym władze Petersburga odwołały wszystkie zaplanowane wcześniej imprezy noworoczne. Nie będzie koncertu na Placu Pałacowym i Newskim Prospekcie. Nie będzie fajerwerków i przyjęcia w Pałacu Taurydzkim. Gubernator Biegłow oznajmił niespodziewanie, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze pójdą na wyposażenie ochotników i zmobilizowanych. Nie trudno się domyśleć o kogo chodzi.
Czytaj więcej
Ostatnie sukcesy sił ukraińskich w przełamywaniu rosyjskiego frontu wzbudziły w brytyjskim rządzie nadzieję, że pełnowymiarowa wojna może zakończyć się przed końcem tego roku.
- Wygląda na to, że Progożyn zmusił do tego Biegłowa krytyką pod jego adresem, że robi zbyt mało – komentowała dobrze poinformowana rosyjska dziennikarka i celebrytka Ksienija Sobczak, córka byłego gubernatora Petersburga Anatolija Sobczaka, u boku którego swoją karierę zaczynał Putin.