– Nazwa jest dwuznaczna. Z jednej strony koryto to narzędzie do wykarmiania zwierząt, do którego rolnik może wyrażać miłość. To jednak też uderzenie w elity polityczne, które w każdych wyborach realizują cel dorwania się do koryta, o czym nigdy głośno nie powiedzą – mówi „Rz” Dawid Maliński, tłumacząc, skąd wzięła się nazwa dla partii Z Miłości do Koryta, której jest przewodniczącym. 23 sierpnia zarejestrował ją Sąd Okręgowy w Warszawie. I jest to prawdopodobnie pierwsze ugrupowanie od czasu działającej w latach 90. Polskiej Partii Przyjaciół Piwa Janusza Rewińskiego, które założyli satyrycy.
Dawid Maliński jest jednym z twórców Kabaretu Malina, a partię zgłosiło do ewidencji też dwóch innych członków tej grupy: Piotr Bogusiak i Kamil Brylak. Kabaret zasłynął z przeróbek polskich i światowych przebojów, do których dorabiał zabawne teksty i teledyski, zyskując nawet ponad 5 milionów wyświetleń na YouTubie. Zaś od dwóch lat prowadzi projekt „Królowie Żyta”, serial paradokumentalny o ludziach, zmagających się z trudami życia na wsi.
wprowadziła w 1991 roku Polska Partia Przyjaciół Piwa
Wśród bohaterów są m.in. mechanik ciągników rolniczych, wiejscy handlarze z firmy Młot-Pol czy lokalny obszarnik. Ten ostatni, Roman Wielkopolski, już w pierwszym odcinku zapowiada założenie partii Z Miłości do Koryta. – Swoją przyszłość chciałbym związać z polityką, bo polskie rolnictwo potrzebuje swojego lidera – deklaruje.
Wielkopolskiego gra Dawid Maliński, w przydużej marynarce i z doklejonym wąsem. Zakładając partię, zrealizował więc zapowiedź własnego bohatera. – Rejestracja trwała w sumie półtora roku – mówi Maliński. Wyjaśnia, że zgodnie z prawem do założenia partii trzeba przedstawić co najmniej tysiąc podpisów, jednak partia dostarczyła ich w sumie ponad 3 tys.