Czytaj więcej
Na Odrze doszło do katastrofy ekologicznej. Z rzeki wyławiane są tony śniętych ryb.
Od trzech tygodni z Odry wyciągane są tony śniętych ryb. Na razie nie ustalono, co jest źródłem masowego wymierania ryb w drugiej największej rzece w Polsce. W czwartek wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki powiedział, że na odcinku zachodniopomorskim Odry wyłowiono dotąd 82 tony martwego materiału biologicznego.
"Wyniki badań naszych ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego wskazały obecność w wodzie z Odry mikroorganizmów (złotych alg). Ich zakwit może spowodować pojawianie się toksyn zabijających ryby i małże" - napisała w czwartek w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska. Anna Moskwa dodała, że organizmy te nie są szkodliwe dla człowieka. Zapowiedziała, że wkrótce zostaną podane kolejne informacje.
Wcześniej na to, że za katastrofę ekologiczną na Odrze może odpowiadać "niezidentyfikowany jeszcze, toksyczny gatunek alg" uwagę zwrócili naukowcy z Instytutu Ekologii Wód i Rybactwa Śródlądowego Leibniza w Berlinie, o czym informował portal rbb24 publicznej rozgłośni Berlina i Brandenburgii.