NATO ćwiczy na Bałtyku razem ze Szwecją i Finlandią

NATO rozpoczęło w niedzielę na Bałtyku prawie dwutygodniowe ćwiczenia marynarki wojennej, dowodzone przez USA. Gospodarzem manewrów jest Szwecja.

Publikacja: 06.06.2022 15:38

USS Kearsarge

USS Kearsarge

Foto: AFP

amk

Bierze w nich udział ponad 7 tys. marynarzy, pilotów i żołnierzy piechoty morskiej z 16 krajów, w tym ze Szwecji i Finlandii, które złożyły wnioski o przyjęcie do sojuszu.

Zainicjowane w 1972 roku ćwiczenia BALTOPS nie są odpowiedzią na żadne konkretne zagrożenie.

Sojusz zaznaczył jednak, że „przy udziale Szwecji i Finlandii, NATO wykorzystuje szansę w nieprzewidywalnym świecie, aby wzmocnić swoją siłę".

Przed rozpoczęciem ćwiczeń, w których bierze udział 45 okrętów i 75 samolotów, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów armii USA, gen. Mark Milley, powiedział, że szczególnie ważne jest, aby NATO okazywało wsparcie rządom w Helsinkach i Sztokholmie.

Czytaj więcej

Szczyt NATO w Madrycie a członkostwo Szwecji i Finlandii. "Nie ma presji czasu"

Millley w rozmowie ze szwedzką premier Magdaleną Andersson podkreślił, że Morze Bałtyckie jest strategicznie ważnym akwenem – „jednym z wielkich szlaków wodnych świata”.

Powiedział, że z perspektywy Moskwy wejście Finlandii i Szwecji do NATO będzie „bardzo problematyczne” i postawi Rosję w trudnej sytuacji militarnej, ponieważ wybrzeże Morza Bałtyckiego zostanie prawie całkowicie otoczone przez członków NATO, z wyjątkiem rosyjskiej eksklawy Kaliningradu i Petersburga.

W ćwiczeniach na Bałtyku bierze udział m.in. amerykański okręt desantowy USS Kearsarge, o długości 257 metrów. Jak powiedział gen Milley, Stany Zjednoczone nigdy wcześniej nie przemieszczały tak dużego okrętu wojennego.

Ćwiczenia BALTOPS zakończą się 17 czerwca w niemieckiej Kilonii.

Polityka
Oficjalne wyniki wyborów w Niemczech: Co piąty głos dla AfD
Polityka
Co się dzieje z Partią Demokratyczną po porażce Kamali Harris?
Polityka
Doradca Wołodymyra Zełenskiego ostrzega: Rosja może dokonać ludobójstwa na Ukrainie
Polityka
Wybory w Niemczech. Zwycięzca przebuduje kraj
Polityka
Blok CDU/CSU wygrał wybory w Niemczech. AfD dostała ponad 20 proc. głosów