W najnowszym sondażu IBRiS preferencji partyjnych, przeprowadzonym na zlecenie „Rzeczpospolitej”, aż 58,1 proc. respondentów deklaruje chęć pójścia na wybory, „gdyby odbywały się one w najbliższą niedzielę” (47,7 proc. – „zdecydowanie”, a 10,9 proc. – „raczej”). Czy ta mobilizacja wynika z powtarzających się informacji o możliwości przeprowadzenia wyborów w przyspieszonym terminie?
– To raczej nie ma związku z perspektywą przyspieszonych wyborów – wyjaśnia szef IBRiS Marcin Duma. – Wiemy z innych badań, że ludzie nie wierzą w taką możliwość, albo nie dociera do nich taka informacja. O ewentualnych planach wcześniejszego głosowania wiedzą tylko osoby uważnie śledzące scenę polityczną, a tych jest mniejszość.