W wygłoszonym w środę przemówieniu szefowa MSZ Wielkiej Brytanii Elizabeth Truss oświadczyła, że Zachód musi być przygotowany na "długi wysiłek" i "podwoić" wparcie dla Ukrainy. Truss oceniła też, że państwa zachodnie powinny zwiększyć wydatki na obronność. - Będziemy szli dalej i szybciej, aby wypchnąć Rosję z całej Ukrainy - zadeklarowała.
Zdaniem szefowej brytyjskiej dyplomacji, Wielka Brytania i inne państwa Zachodu powinny dostarczyć Ukrainie broń ciężką, czołgi oraz samoloty, "sięgając do swoich zapasów i zwiększając produkcję". - Wojna na Ukrainie jest naszą wojną – jest wojną wszystkich (...). Zwycięstwo Ukrainy jest strategicznym imperatywem dla nas wszystkich - mówiła Truss.
Czytaj więcej
Wielka Brytania i inne mocarstwa Zachodu powinny dostarczyć myśliwce Ukrainie - uważa Elizabeth Truss, szefowa MSZ Wielkiej Brytanii, która ma wygłosić w środę przemówienie w Londynie, w którym sformułuje taki apel.
O komentarz do słów szefowej brytyjskiego MSZ zapytany został rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Sama tendencja do pompowania broni, w tym ciężkiej, na Ukrainę i inne kraje, to działanie, które zagraża bezpieczeństwu kontynentu, wywołuje niestabilność - oświadczył Pieskow. Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina nie skomentował całości wypowiedzi Elizabeth Truss, odsyłając dziennikarzy do rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej.
Czytaj więcej
Zdecydowaną większością głosów izba niższa niemieckiego parlamentu zatwierdziła wniosek w sprawie dostarczenia Ukrainie uzbrojenia, w tym broni ciężkiej.