- Wydawało mi się, że słowo nie ma takiego znaczenia, że w mediach społecznościowych ukazują się różne informacje. Jeżeli chcemy (możemy) czytać historie ludzi, one nastawiają pozytywnie. Jeśli chcemy (możemy) dowiedzieć się czegoś więcej o Rosjanach... Mnie bardzo bolą w internecie takie wpisy "nienawidzę Rosjan". Pomyślmy jak muszą się czuć ci Rosjanie, którzy siedzą w więzieniach bo protestowali przeciwko wojnie i ci, którzy może nic nie robią - może powinni - ale milczących ludzi zawsze jest dużo. I w Polsce są milczący na różne tematy. I w Rosji też są tacy, którzy milczą - mówiła europosłanka.