24 tys. brutto – taką odprawę emerytalną otrzymał w 2020 r. z Sejmu były marszałek Marek Kuchciński z PiS. Wystąpił o nią, mimo że cały czas pobiera uposażenie i dietę, a w dodatku zaczął dostawać emeryturę. Nie on jeden. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na podobny krok zdecydowało się w tej kadencji w sumie 16 posłów.
Umożliwia im to art. 38 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, mówiący: „posłowi i senatorowi, który w trakcie sprawowania mandatu lub w ciągu dwunastu miesięcy po jego wygaśnięciu (...) przechodzi na emeryturę (...) przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości trzech uposażeń”.
W momencie, gdy Kuchciński występował o odprawę, uposażenie poselskie wynosiło 8016,70 zł brutto. 1 sierpnia ubiegłego roku, na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wzrosło do 12 826,64 zł brutto. W związku z tym posłowie, którzy o odprawę wystąpili po tym terminie, otrzymali ją w wysokości aż 38,5 tys. zł.
Czytaj więcej
MSZ chce, by garstka absolwentów moskiewskiego instytutu, która pracuje jeszcze w dyplomacji, zos...
Na tej liście są: Witold Czarnecki (PiS), Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka), Tomasz Nowak (PO), Małgorzata Pępek (KO), Małgorzata Prokop-Paczkowska (Lewica) i Kazimierz Smoliński (PiS). Odprawę w poprzedniej, niższej wysokości oprócz Kuchcińskiego dostali: Tadeusz Cymański (PiS), Joanna Fabisiak (KO), nieżyjąca już Jolanta Fedak (Koalicja Polska), Elżbieta Gapińska (KO), Gabriela Lenartowicz (KO), Rajmund Miller (KO), Anna Paluch (PiS), Andrzej Sośnierz (Polskie Sprawy) i Tadeusz Zwiefka (KO).