W moim rankingu nagrodę za eufemizm miesiąca wygrywa pełnomocnik rządu do spraw krytycznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski za wypowiedź w Polskim Radiu 24. Tuż przed ogłoszeniem przez premiera planu jednostronnego odchodzenia Polski od rosyjskich surowców Naimski był pytany, jak mogą kształtować się ich ceny, kiedy zrezygnujemy z tego źródła.
O alternatywnym węglu Naimski powiedział: „Być może okaże się, że jest on nieco droższy” niż pochodzący z Rosji. O gazie: „Można się obawiać, że w Europie będziemy mieli mniej gazu, a to oznacza, że jego cena może być ciągle wysoka”. O ropie – to jest najlepsze – „Niestety nie spodziewałbym się radykalnych obniżek”. Naimski dobrze zdał egzamin z dyplomatycznych eufemizmów. Spokojnie można go w przyszłości posłać w ambasadory.