Kosiniak-Kamysz mówił m.in. o trudnej sytuacji na rynku nawozów, których ceny idą gwałtownie w górę, m.in. w związku z wojną na Ukrainie. Jak dodał zapowiedziane przez rząd dopłaty dla rolników w związku z wzrostem cen nawozów jeszcze nie działają, tymczasem prace polowe już się zaczynają.
Musimy uwolnić energię odnawialną, bo inaczej nie będziemy mieli skąd czerpać energii
- Jeżeli nie będzie interwencji, jeśli nie będzie uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy, to efekt wzrostu cen w finale będzie jeszcze większy - ostrzegał Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL mówił też o zapowiedzianym przez polski rząd radykalnym zerwaniu z kupowaniem surowców energetycznych w Rosji.
- Rząd przedstawił tylko jedną stronę medalu: odejście od zakupu (rosyjskiego) węgla, gazu. Dobrze, że jest ten pierwszy krok. Ale drugi krok, który musi iść za tym, to uwolnienie energii odnawialnej, bo inaczej nie będziemy mieli skąd czerpać energii. Dlatego wnosimy proste rozwiązanie: Żadnych regulacji dotyczących energetyki zielonej, energetyki odnawialnej. Zupełna wolność, tylko wspólnota lokalna, nie państwo, tylko rada gminy decyduje, gdzie ma być umieszczony wiatrak, biogazownia, co z panelami fotowoltaicznymi - wyliczał prezes PSL.