Czarnecki: Jeśli komuś można zarzucić związki z Orbanem, to nie PiS-owi

Jeżeli ktoś miałby przepraszać, to myślę, że szef Europejskiej Partii Ludowej, w której partia (Viktora) Orbana była przez lat dwadzieścia parę, a PO i PSL współpracowały z nią przez szesnaście lat w szeregach EPL - mówił w rozmowie z Michałem Kolanką europoseł PiS, Ryszard Czarnecki, pytany o to czy PiS powinien przeprosić za budowanie sojuszu z Viktorem Orbanem, w związku m.in. ze sprzeciwem węgierskiego rządu wobec sankcji, które miałyby objąć rosyjską branżę energetyczną.

Publikacja: 30.03.2022 09:42

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki

Foto: TV.RP.PL

arb

- PiS nigdy nie był w jednej frakcji w PE z Fideszem (partią Viktora Orbana - red.) i nie jesteśmy. Były dobre relacje międzyrządowe, między Warszawą a rządem w Budapeszcie, ale nie można powiedzieć, że kiedykolwiek byliśmy w jednej strukturze typu jedna europejska partia czy jedna frakcja w PE - mówił Czarnecki.

- Były plany współpracy, ale między planami współpracy a rzeczywistą współpracą, która przez paręnaście lat była dziełem PO i PSL-u. Jeśli komuś można zarzucić związki z Orbanem, to nie nam - dodał europoseł PiS.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
Andrzej Duda po debacie w RBN. Zwrócił się do rządu z prośbą o wycofanie się z pewnego pomysłu
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: PiS chciało wysyłać polskie wojsko na Ukrainę i miało rację
Polityka
Nowy sondaż. Mentzen odrobił jedną trzecią strat do Nawrockiego
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Rekordowy wynik Konfederacji, Trzecia Droga poza Sejmem
Polityka
Koniec wojny na Ukrainie? Kobosko: To nie może być pokój na warunkach Putina