To był jeden z najważniejszych momentów dla projektu Szymona Hołowni od czasu wyborów prezydenckich. W ubiegłą niedzielę – już po uprawomocnieniu się decyzji sądu o rejestracji partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni – odbył się jej pierwszy kongres.
Partia to trzeci, po stowarzyszeniu i think tanku – element całego projektu Polska 2050. – Celowo nie zaczynaliśmy naszej działalności od powołania partii politycznej, bo Polska 2050 jest innym projektem niż zwykłe partie. Długo trwała też sama procedura rejestracyjna – mówi nam rozmówca z Polski 2050.
Czytaj więcej
- Wobec tego barbarzyństwa, wobec tego co dzieje się w Mariupolu, w Mikołajowie, w Kijowie, gdzie ostrzeliwane są budynki mieszkalne, wobec tragedii ciężarnych, dzieci, musimy być jeszcze bardziej stanowczy, jeszcze bardziej zdecydowani, jeszcze precyzyjniej wyrażać to, co wszyscy czujemy - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider Polski 2050, Szymon Hołownia.
Pierwsza setka
Szymon Hołownia został przewodniczącym, Michał Kobosko – pierwszym wiceprzewodniczącym, Agnieszka Buczyńska – drugą wiceprzewodniczącą, a Jacek Kozłowski – skarbnikiem. Pierwsza grupa członków to 100 osób. I teraz systematycznie do partii będą przyjmowane kolejne. Niektórzy – jak wynika z naszych rozmów – będą przechodzić ze Stowarzyszenia Polska 2050 do partii. Członkostwo w jednym i drugim można łączyć, ale jak wynika z naszych informacji, nie można jednocześnie pełnić funkcji menedżerskich w jednym i drugim podmiocie. – Zawsze rejestracja partii jest ważnym wydarzeniem. Wyzwaniem dla Hołowni są teraz notowania i efekt świeżości. A raczej jego przemijanie. Jeśli wybory będą za 1,5 roku, to Hołownia będzie znany już trzy lata opinii publicznej jako polityk – mówi nam dr Bartosz Rydliński z UKSW. – W nowych warunkach Hołownia musi pokazywać np., że ma swoje twarze w sferze obronności. To dla niego kolejne wyzwanie – zauważa Rydliński.
Sam Hołownia uczestniczy w kolejnych posiedzeniach RBN. W poniedziałek przed spotkaniem zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o większą aktywność. – Prezydent może wsiąść w samolot i odwiedzić 10 kluczowych europejskich stolic, Paryż, Berlin, Rzym, i przekonywać twardo, skutecznie, mam nadzieję, do tego, żeby cała Europa, nie tylko Polska, stała się miejscem, które będzie przyjmowało uchodźców z Ukrainy – mówił lider Polski 2050.