Po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji głos zabrał zbiegły w 2014 roku do Rosji były ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz. Na łamach rosyjskiej rządowej agencji Ria Novosti zwrócił się do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Twierdzi, że w 2014 roku jego zwolennicy przekonywali go, by nie oddawał władzy i walczył do końca. – Nie ma takiej władzy, która byłaby droższa od krwi naszych dzieci – namawia ukraińskiego przywódcę, by powstrzymał rozlew krwi „każdym kosztem”. Powtarza tezy rosyjskiej propagandy i grozi „najsurowszą karą” ukraińskim politykom, którzy rozpoczęli antyterrorystyczną operację w Donbasie w 2014 roku.