Jak ocenia pan reakcję państw zachodnich na rosyjską agresję na Ukrainę?
Trzeba reagować bardziej zdecydowanie. Kluczową sprawą jest pełne odcięcie rosyjskiej elity pieniądza od majątków i aktywów, które znajdują się w demokratycznym świecie. To znaczy, że majątki rosyjskich oligarchów i rosyjskiej elity politycznej powinny zostać zajęte. To znaczy, że akcje przedsiębiorstw, które należą do rosyjskiego kapitału, działające na terenie UE, powinny zostać zajęte. To oznacza także, że rosyjskie banki i fundusze kapitałowe – ze szczególnym uwzględnieniem Rosyjskiego Funduszu Suwerennego – powinny zostać w pełni odcięte od możliwości operowania w gospodarce UE. Mamy kilka krajów w Europie, które zaangażowały się we wspólne platformy inwestycyjne z Rosyjskim Funduszem Suwerennym – to powinno zostać natychmiast zablokowane.