– To uraża moją godność jako Kazacha i obywatela Kazachstanu – powiedział szef MSZ tego kraju Muchtar Tleuberdi. – Mając wyższe wykształcenie, znając historię mojej ojczyzny, odpowiedziałbym następująco: to są pijackie brednie – dodał niedyplomatycznie.
Minister żachnął się z powodu wystąpienia wnuka Wiaczesława Mołotowa – Wiaczesława Nikonowa. Szef parlamentarnej komisji ds. edukacji i nauki (i członek rządzącej partii Jedna Rossija) wystąpił w telewizyjnym talk-show, gdzie opowiadał o rozpadzie ZSRS. – Kazachstan po prostu nie istniał. Północny Kazachstan w ogóle nie był zamieszkany. (...) Oni (Kazachowie) byli znacznie bardziej na południe. Właściwie terytorium Kazachstanu to wielki prezent od Rosji i Związku Sowieckiego – mówił, a obecny w studiu senator Aleksander Puszkow (były szef komisji spraw zagranicznych Dumy) potakiwał.