Premier Beata Szydło zarabia miesięcznie 16,7 tys. zł brutto. Jej pensja ma wzrosnąć do 24,1 tys. zł. To ona najbardziej zyska na ustawie, którą podczas rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia Sejmu chce przeforsować PiS.
„Rzeczpospolita" dotarła do jej projektu. Zakłada, że od 4 do 5 tys. zł wzrosną też wynagrodzenia m.in. prezydenta, wicepremierów, ministrów, wiceministrów i wojewodów. Po raz pierwszy pensję dostanie pierwsza dama. Najmniej zyskają posłowie i senatorowie – ok. 2,7 tys. miesięcznie. Powód podwyżek? PiS uzasadnia, że uposażenia osób na stanowiskach kierowniczych są zamrożone od 2008 r.