W sobotę w Madrycie odbyło się spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych z udziałem m.in. Mateusza Morawieckiego, Viktora Orbana i Marine le Pen. Rolę gospodarza pełnił lider ugrupowania VOX Santiago Abascal.
Politycy mieli omówić współpracę obronną, suwerenność energetyczną i politykę europejską, a na koniec przyjąć wspólną deklarację.
O deklaracji napisał na Twitterze eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski. "Delegacje biorące udział w spotkaniu w Madrycie poparły deklarację, w której znalazło się także potępienie agresywnych działań Rosji. Delegacja francuska wstrzymała się w tym punkcie. Marine Le Pen wyraziła swoje osobiste poparcie także dlatego punktu deklaracji jednak ze względu na prowadzone obecnie przez prezydenta Macrona negocjacje, uznając jego kompetencje w prowadzeniu polityki zagranicznej Republiki Francuskiej, delegacja francuska postanowiła nie zajmować oficjalnego stanowiska w tej kwestii" - napisał.
Po spotkaniu premier Morawiecki spotkał się z dziennikarzami.
Czytaj więcej
„Koncentracja wojsk rosyjskich u granic Ukrainy uświadomiła Europie, jak kruchy jest wypracowany...