– Naszą odpowiedzią na bycie w opozycji jest aktywność, która polega przede wszystkim na patrzeniu władzy na ręce – mówi Michał Szczerba. Wyjaśnia, że zdobytymi podczas kontroli poselskich informacjami dzielą się z prokuraturą, a całą dokumentację przekazują do Najwyższej Izby Kontroli. – Wierzymy, że zwykli pracownicy prokuratury czy NIK, dostając tak mocne dokumenty i dowody, nie mogą tego zamieść pod dywan. Jeżeli którykolwiek to zrobi, dostanie taki rozkaz z góry, to wcześniej czy później będzie miał z tym problem, bo każda władza się kiedyś skończy – dodaje Dariusz Joński. Posłowie zapowiadają też, że w sprawie wykrytych przez nich nieprawidłowości powstanie speckomisja śledcza.