Nieznany sprawca namalował różowym sprayem napis "aborcyjne ku...". Joanna Jaśkowiak zamieściła w internecie zdjęcie zniszczonego ogrodzenia.
O sprawie zostali już poinformowani funkcjonariusze policji.
To kolejny tego rodzaju incydent. Poprzednim razem, w 2015 roku, wandale wulgarnie skomentowali udział prezydenta Poznania w Marszu Równości. Podobnie było również rok później. W obu przypadkach nie udało się ustalić, kto był sprawcą.
Joanna Jaśkowiak w ubiegłym roku brała udział w proteście zorganizowanym w Dzień Kobiet. Na demonstracji żona prezydenta Poznania powiedziała publicznie, że "jest wku...a".
Przed sądem w Poznaniu ruszył proces w tej sprawie. Postępowanie wszczęto na podstawie anonimowego zgłoszenia. Za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym grozi ograniczenie wolności, grzywna do 1500 złotych bądź nagana.