W I turze najwięcej wyborców głosowałoby na Emmanuela Macrona, który uzyskuje 23 lub 22,5 proc. głosów - w zależności od tego czy ankietowani mieli do wyboru kandydaturę byłej minister sprawiedliwości, Christiane Taubiry. W porównaniu do poprzedniego badania Macron traci ok. trzech punktów procentowych.
Marine Le Pen i Pecresse w I turze mogą liczyć na 17 proc. głosów. Czwarte miejsce w sondażu zajmuje były dziennikarz, Eric Zemmour, który uzyskuje poparcie na poziomie 13 proc. głosów.
Czytaj więcej
Mijają tygodnie od nominacji Valérie Pécresse na kandydatkę Republikanów, a poparcie dla niej rośnie. Na ekipę Macrona padł blady strach.
Dalsze miejsca zajmują kandydat skrajne lewicy, Jean-Luc Mélenchon (9,5 proc.), kandydat Zielonych Yannick Jadot (7 proc.) i mer Paryża, Anne Hidalgo (3,5 proc.).
Gdyby w wyborach wystartowała Taubiry, zdobyłaby 4 proc. głosów - wynika z sondażu. Jej start odebrałby 1 punkt proc. poparcia Anne Hidalgo, a także 1 punkt proc. poparcia Jadotowi i Pecresse.