Wyspy Senkaku są administrowane przez Japonię, ale prawo do tych wysp roszczą sobie Chiny - przypomina agencja Kyodo.
Ćwiczenia z udziałem japońskich Sił Samoobrony (na mocy pacyfistycznej konstytucji narzuconej Japonii po II wojnie światowej, kraj ten nie posiada regularnej armii) oraz straży przybrzeżnej i policji, miały miejsce na niezamieszkanej wyspie w prefekturze Nagasaki, która przypomina wyspę Uotsuri, wchodzącą w skład wysp Senkaku.
Po dwudniowych ćwiczeniach, które odbywały się w drugiej połowie listopada, japoński rząd poinformował, że celem ćwiczeń była poprawa "sposobu reakcji Japonii na sytuację nadzwyczajną na wyspach". Japoński rząd podkreślił, że ćwiczenia "nie dotyczyły żadnej konkretnej wyspy, ani (zagrożenia) ze strony konkretnego kraju".
Czytaj więcej
Jednostki chińskiej straży przybrzeżnej zostały zauważone w piątek w pobliżu japońskich Wysp Senkaku. To 112 dzień z rzędu, gdy chińskie jednostki są dostrzegane w pobliżu wysp anektowanych przez Japonię w 1895 roku.
Wyspy Senkaku są określane przez Chiny mianem Wysp Diaoyu. Pekin rości sobie prawa do tych wysp i często wysyła w ich pobliże jednostki straży przybrzeżnej, mimo protestów Tokio.